Fotografia była w moim sercu odkąd pamiętam. Fotografem chciałam być zaraz po tym, jak przestałam marzyć o archeologii (chyba stąd ta miłość do kamieni szlachetnych), a szkoła fotograficzna okazała się spełnieniem marzeń o fotograficznym rozwoju. W marcu 2024 roku odebrałam dyplom zawodowy fotografa, a jesienią rozpoczęłam drugi etap nauki, aby zyskać zawód fotografika i dyplom technika fotografii i multimediów. Właśnie jestem w trakcie praktyk graficznych, dzięki którym rozwijam swoje umiejętności nie tylko w fotografii, ale również w grafice komputerowej. Chciałabym rozwijać swoje fotograficzne umiejętności i snuć fotograficzne opowieści. Właśnie dlatego rozwijam się nie tylko praktycznie, ale również słucham głosu praktyków.


Finn Beales
Finn Beales to jeden z najbardziej rozpoznawalnych współczesnych fotografów, specjalizujący się w fotografii krajobrazowej i podróżniczej. Niesamowita gra światła, głębokie barwy oraz wyjątkowe uchwycenie emocji, to coś, co go charakteryzuje. Jego zdjęcia opowiadają historię, a jego styl można określić jako zbliżony do dokumentalnego, choć jednocześnie pełny artystycznego podejścia. Beales zdobył popularność dzięki swoim fotografiom dzikiej natury Szkocji, Nowej Zelandii i Islandii. Jego prace często pojawiają się w magazynach podróżniczych, mają bardzo osobisty charakter, łączący perfekcyjną technikę z głębokim uczuciem do otaczającego świata.

Opowiadanie fotografią. Warsztaty, Finn Beales
Opowiadanie fotografią. Warsztaty Finna Bealsa to książka, która zmieniła moje spojrzenie na fotografię, mimo że fotografuję już od dłuższego czasu. A chyba o to chodzi, aby spojrzeć na zastaną rzeczywistość zupełnie inaczej niż robimy to standardowo – to cała magia fotografii (oprócz światła oczywiście). Autor traktuje czytelnika jak swojego znajomego, któremu zdradza swoje fotograficzne sekrety, jakby były czymś naturalnym. Taki sposób prowadzenia narracji sprawia, że jest on przyjemny w odbiorze i łatwiejszy do przyswojenia niż poradniki przedstawiające suche fakty. Aktor nie tylko opowiada, ale i pokazuje co ma na myśli, dzięki czemu łatwiej możemy zrozumieć dane techniki. W książce nie znajdziemy bajań i wodolejstwa, a konkretne porady, krok po kroku wprowadzające do świata obrazu, ale i opowiadanych przez niego historii.
Finn tłumaczy jak fotografować, ale także jak opowiadać fotografią historię, do której chcemy zabrać widza. Tłumaczy, jak przestawiać świat, aby na fotograficznych kartach był intrygujący, ciekawy i przyciągający! Daje również sporo zadań domowych, które naprawdę pozwalają się fotograficznie rozwinąć, o ile podejdzie się do nich na poważnie i przełamie swoje granice i schematy.
Fotografowanie w obecnych czasach to jednak nie wszystko, aby stać się fotografem, który dostaje zlecenia, dlatego Finn wprowadza czytelnika również w tajniki publikacji w social mediach oraz promowania własnego wizerunku. Ponadto Finn zdradza swoje usystematyzowane sposoby na pracę z Klientami, katalogowanie i obróbkę fotografii. To podręcznik od zera do bohatera!

Książka pozwoliła mi zupełnie inaczej spojrzeć na fotografię, a także na fotograficzne poradniki. Postawiłam na tworzenie historii, a nie jedynie strzelanie fotek, choć przyznam, że na początku nie było to dla mnie oczywiste.

Jakie fotograficzne podręczniki zmieniły Wasze myślenie na temat tworzenia zdjęć, podobnie jak książka Finna? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

Dziękuję wydawnictwu Almapress za możliwość przeczytania książki, o której mowa w artykule!
Agnieszka


Ależ to trafiło do mnie! Fotografia z sensem, pełna historii, nie tylko ładnych kadrów. Ta książka Finna Bealesa brzmi jak kumpel, który tłumaczy Ci tajniki fotki bez nadęcia, na luzie. Takie podejście — zdjęcia mają opowiadać historię, a nie tylko być ładne — to strzał w dziesiątkę. Dawno nie spotkałem czegoś tak pełnego pasji i konkretu.