fbpx

Recenzja książki Polanie i Leganie

„Polanie i Leganie” to debiutancka książka Joanny Kasprzak, która mimo interesującego pomysłu, nie do końca spełniła moje oczekiwania. Historia zaczyna się obiecująco, kiedy tajemniczy starzec wyjawia głównej bohaterce, Gabrieli, że ta posiada magiczne moce. Niestety, z czasem fabuła staje się nieco przewidywalna, a narracja traci na dynamice.

Język, którym posługuje się autorka, jest prosty, jednak przebrnięcie przez “Polan i Legan” okazało się dość męczące. Pojawiające się powtórzenia i pewne niedociągnięcia sprawiają, że historia wydaje się nieco chaotyczna i mało spójna. Gabriela, choć jest centralną postacią książki, nie do końca zyskała moją sympatię, a jej reakcje i sposób odkrywania swoich mocy wydają się mało przekonujące. Chyba gdzieś to już widziałam.

Spodobała mi się scena, kiedy to Gabriela ni z tego, ni z owego pyta czarownika o jego jednokolorowy ubiór. On twierdzi, że prowadzi to do zabawnych sytuacji, bo ubiór zwraca na siebie uwagę zwykłych ludzi. Spytacie, jak ekstrawagancko ubierają się czarownicy przykuwający uwagę śmiertelników? Czyżby krwistoczerwony szkarłat, królewskie indygo czy głęboka purpura? Otóż nie. Czarownicy ubierają się na czarno! Jakże kolorowy musi być świat naszej bohaterki, że ubrani na czarno przykuwają wzrok? Myślę, że nie może mieszkać w naszej szaroburej Polsce. O to, to nie!

Dodatkowo okazało się, że Arkadiusz, narzeczony naszej bohaterki jest tak naprawdę Artusem – nemezis czarownika Kamila (cóż za zbieg okoliczności), kóry wprowadza bohaterkę w świat magii. Czyżby kolega z pracy Gabrieli, Krzysztof, również był uwikłany w ten magiczny spisek? Nie zdradzę, ale przyznam, że wątek z Arkadiuszem, który okazuje się być Artusem, również wydaje się trochę wymuszony.

Chociaż książka ma pewien potencjał, to niestety przez swoją chaotyczną strukturę i brak głębszych emocji, trudno było mi się w nią wciągnąć. Myślę, że „Polanie i Leganie” mogą być odpowiednią lekturą dla osób, które szukają lekkiej książki fantasy, jednak dla mnie była to lektura, która nie spełniła w pełni oczekiwań. Widać, że jest to książka autorki dopiero rozpoczynającej swoją historię z pisaniem, a sama treść skierowana jest bardziej do osób rozpoczynających swoją historię z fantastyką, ponieważ temat jest dość oklepany i powtarzalny. 

Niemniej życzę autorce powodzenia, przeczytania jeszcze wielu książek fantasy, a kto wie, może w przyszłości napisania również kolejnej powieści w tym klimacie! Czemu nie! 

To może Cię zainteresować

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *