Dawno nie czytałam żadnych książek romantycznych. Nie przepadam również za filmami z tej kategorii. Jednak czym byłoby życie, gdybyśmy nie podważali swoich własnych przekonań. Właśnie dlatego sięgnęłam po Czerwony pamiętnik Eweliny Klimko. I jestem wzruszona i poruszona.
Miłość w świecie wojny
Czerwony pamiętnik to opowieść dwutorowa. Opowiada o Emilii oraz jej umierającej babci Michalinie, której młode życie przypadało na lata wojenne. Kobieta dostaje od babci pamiętnik, w którym ta spisała swoje młode życie i okazuje się, że babcia skrywała przed wnuczką wiele tajemnic. W pamiętniku opisuje jak poznała dziadka Jana Piórę, jak przeżyła trudne czasy wojenne i stała się Jarzębiną. Opowieść, choć miłosna, pisana jest w czasach wojny, czasach strachu, bólu, rozłąki i cierpienia, więc nie jest to na pewno sielankowa historia.
Miłość w świecie nowoczesnym
Drugim tor opowieści to życie wnuczki Emili, która kocha sztukę i zajmie się sprzedażą domów z duszą. Życie Emilii zmienia się zupełnie przypadkowo i prowadzi ją do poznania osób mających w swoich rękach naprawdę cenne okazy ze świata sztuki oraz literatury. Okazuje się, że jedna z książek, która trafia w jej ręce trzymała niegdyś oraz naprawiła jej babcia wiele lat wcześniej, kiedy podczas wojny pracowała jako bibliotekarka.
Obie historię łączą się w całość w naprawdę zaskakujący sposób, a koniec Czerwonego Pamiętnika zarówno wzrusza, jak i daje nadzieję, że prawdziwa miłość istnieje, mimo wszelkich przeciwności losu.
W końcu jarzębina spotkała się z piórem przy studni.
Podczas recenzji bardzo uważałam, żeby nie zdradzić Wam najważniejszych szczegółów książki! Najchętniej opowiedziałabym Wam całą fabułę od początku do końca, jak zresztą opowiedziałam ją mamie i mężowi 🙂 Nie tylko mnie poruszyła historia Czerwonego pamiętnika.
Książkę Czerwony pamiętnik Eweliny Klimko czytałam przedterminowo, dzięki uprzejmości Wydawnictwa Dragon. Możecie znaleźć ją najtaniej na stronie TaniaKsiążka.
Agnieszka